O gustach się dyskutuje

Dlaczego warto odwiedzać Targi Sztuki?

Czas czytania: 7 min.

Targi Sztuki to specyficzne imprezy. Ci, którzy mieli okazję odwiedzić takie wydarzenia jak Arco Madrid, Artissima, Frieze czy Art Basel opisują te doświadczenia przede wszystkim jako przytłaczające… Nawet kilkaset różnych galerii w jednym miejscu – zazwyczaj ogromnej hali expo, tłumy odwiedzających, różnorodna oferta prezentowanych dzieł, często „krzyczących” do nas ekspozycji – bo w końcu każdy z wystawców chce, by to jego stoisko przyciągnęło uwagę… Takie nagromadzenie bodźców faktycznie może przytłaczać, postaramy się jednak udowodnić, że zdecydowanie warto odwiedzać tego typu wydarzenia!

Nie od razu trzeba zaczynać od tych największych i najbardziej znanych, choć wizyta na tego typu targach to ciekawe przeżycie. Trzeba jednak mieć na nie przestrzeń czasową i finansową, bo bilety potrafią kosztować sporo, a wizyta może zająć nawet cały dzień albo weekend. Targi często organizowane są w przestrzeniach targowych zlokalizowanych na obrzeżach miast, konieczne jest więc także zaplanowanie dojazdu. Obecnie jednak właściwie w każdym większym mieście w Europie odbywają się imprezy targowe związane ze sztuką, czasem nawet po kilka razy w ciągu roku. Przy okazji podróży wakacyjnych czy służbowych warto zwrócić uwagę na to, czy akurat w danym czasie nie jest zaplanowane takie wydarzenie. Dobrze śledzić też to co dzieje się “na własnym podwórku”. Odwiedzenie targów, nawet tych organizowanych na skalę lokalną, będzie wartościowym doświadczeniem dla każdego miłośnika sztuki.

1. Solidna dawka sztuki 

Podstawową zaletą targów sztuki jest to, że zobaczysz w jednym miejscu i czasie ofertę wielu galerii na raz. I to galerii, które pochodzą nie tylko z miasta i kraju, w którym odbywa się wydarzenie, ale i z całego regionu lub, w przypadku największych targów, z całego świata. To dość wyjątkowa sytuacja. Nie każdy z nas będzie miał okazję na żywo zapoznać się z tym, co oferują galerie z Brazylii, Korei, Francji, Wielkiej Brytanii czy USA.

Na najbardziej znanych imprezach targowych będziemy mogli zobaczyć prawdziwy światowy przegląd. W przypadku targów o bardziej lokalnym charakterze, poznamy z kolei miejsca z danego kraju czy miasta i będziemy mieli możliwość dowiedzieć się czegoś i wyrobić sobie zdanie o scenie artystycznej konkretnego regionu. Przykładowo, na naszych rodzimych Warszawskich Targach Sztuki, można zapoznać się z wystawami przygotowanymi przez galerie i antykwariaty z całej Polski. Gdy uczestniczyliśmy jako wystawca w targach Just MAD w Madrycie, byliśmy jedną z niewielu galerii spoza Hiszpanii – te targi miały charakter bardziej lokalny i gromadziły przede wszystkim przedstawicieli hiszpańskiego rynku sztuki. Z kolei odbywające się w tym samym czasie w Madrycie ogromne targi ARCO Madrid skupiały galerie z całego świata. 

Rynek sztuki w pigułce

Targi to więc okazja, by doświadczyć rynku sztuki w pigułce. Galerie uczestniczące w takich wydarzeniach, starają się zaprezentować z jak najlepszej strony. Bardzo często przygotowują ekspozycje dzieł sztuki, które jeszcze nie były nigdzie wcześniej prezentowane ani oferowane do sprzedaży i są na przykład zapowiedzią najnowszego cyklu danego artysty. Nierzadko warta uwagi jest sama aranżacja stoisk targowych – od minimalistycznej i skupionej niemal wyłącznie na prezentowanych obiektach, po dość wymyślną pod kątem designu i będącą samą w sobie ciekawym doświadczeniem wizualnym. 

Targi sztuki to ogromna różnorodność i jest to duża zaleta. Także, jeśli rozważasz zakupy dzieł sztuki. Odwiedzając taką imprezę, otrzymujesz możliwość zobaczenia na żywo prac reprezentujących najróżniejsze nurty, techniki, okresy. Dzieła artystów debiutujących, a także tych o ugruntowanej pozycji. Nie musisz, ale możesz zakupić lub zarezerwować oglądane prace na miejscu. Przede wszystkim, masz okazję, aby dowiedzieć się, co tak naprawdę do Ciebie trafia. A także, co jest nie mniej istotne, porozmawiać o tym z ekspertami – galerzystami i marszandami. Zyskujesz też możliwość, by zweryfikować swoje wyobrażenia na temat dzieł oglądanych w internecie. A to skutkować może bardzo pozytywnymi zaskoczeniami!

Sprawdź, co Ci się podoba

Wielu początkujących kolekcjonerów jeszcze do końca nie wie, co im się podoba. Nie mają sprecyzowanego planu na to, co chcieliby nabyć do swojego zbioru, czy też nie mają określonego profilu kolekcji. Targi sztuki dają możliwość zrobienia dobrego rozeznania. Wizyta na takim wydarzeniu może zainspirować do pójścia w konkretnym kierunku, zainteresowania się danym nurtem w sztuce czy zakresem tematycznym. To także okazja, by rozeznać się w cenach, zyskać wyobrażenie na temat realnych wymiarów dzieł sztuki, czy na żywo obejrzeć prace wykonane w rozmaitych technikach. 

Niemal na każdym stoisku targowym dostępne są przeróżne materiały dla odwiedzających – wizytówki, katalogi wystaw, publikacje, czy darmowe foldery przygotowane specjalnie na targi. Czasem dobrze jest pozbierać trochę takiej “makulatury”, by potem na spokojnie, w domu zapoznać się z ich zawartością, sprawdzić strony internetowe, zrobić notatki. Oczywiście, na targach można zakupić od razu lub zarezerwować prezentowane dzieła sztuki, ale można też pozyskaną wiedzę “przetrawić” i skorzystać z niej w przyszłości. 

Nierzadko wracają do nas kolekcjonerzy, którzy odwiedzili nasze stoisko targowe kilka miesięcy albo nawet lat temu. Wracają po konkretne prace, które widzieli na targach lub dzieła autorów, którzy wtedy byli prezentowani. Na targach obejrzeli wystawę, wzięli kontakt i… zniknęli. Potrzebowali czasu, by przemyśleć zakup albo czekali na konkretną okazję czy przestrzeń finansową. Takie sytuacje bardzo nas cieszą – obecni na targach marszandzi wcale nie oczekują, że odwiedzający od razu wyjdzie z obrazem pod pachą. Może, ale nie musi. Wiemy, że czasem zakup dzieła sztuki trzeba sobie ułożyć w głowie. 

2. Ze sztuką w cztery oczy

Drugą ogromną zaletą wydarzeń, jakimi są targi sztuki, jest ich wymiar społeczny. To zaleta, którą szczególnie doceniamy teraz, po pandemii. Na targach możesz nie tylko obejrzeć sztukę na żywo i doświadczyć jej “w realu”, co obecnie jest wyjątkowo ważne, ale także osobiście zapoznać się z galerzystami, osobami związanymi z rynkiem sztuki, a czasem również z artystami lub innymi kolekcjonerami. Rozmowy odbywane przy targowych stoiskach mogą być naprawdę inspirujące i otwierające głowę.  

Poznaj swojego marszanda

Możliwość porozmawiania w cztery oczy z właścicielem galerii, marszandem czy antykwariuszem, to duża wartość. Zwłaszcza obecnie, gdy zdecydowana większość kolekcjonerów dokonuje zakupów online, a relacja z osobami stojącymi za daną galerią czy domem aukcyjnym jest ograniczona – zazwyczaj mailowa lub telefoniczna. Wreszcie mamy okazję porozmawiać z człowiekiem z krwi i kości, a nie ikonką w mailowej stopce.

Będąc na targach, nie wahaj się pytać, zagadywać, prosić o więcej informacji. O artystach prezentowanych na danym stoisku, o cenach, o możliwość zobaczenia większej liczby prac danego autora. Nawet o to, co autor miał na myśli. A także o zupełnie prozaiczne kwestie, takie jak oprawa prac, kwestie związane z wysyłką czy dostawą albo montażem.

Na targach jesteśmy obecni przede wszystkim dla Was – odbiorców. Ale to korzyść obustronna. Dla nas, pracowników galerii, to idealna sytuacja, by dowiedzieć się czegoś więcej o kolekcjonerach i przekazać im swoją wiedzę oraz zaprezentować się z jak najlepszej strony. Takie relacje zawiązywane na żywo są wyjątkowo cenne. Nierzadko skutkują dalszymi krokami – w wyniku rozmowy możemy przygotować dla kolekcjonera spersonalizowany wybór dzieł, podsyłać mu informacje o najnowszych pracach, które mogą być dla niego interesujące, czy zapraszać na planowane wydarzenia. Z kolei odbiorcy, którzy poznają lepiej osoby stojące za daną galerią lub domem aukcyjnym, będą bardziej “ośmielone”, by na przykład osobiście odwiedzić dane miejsce w przyszłości.

Przywilej kolekcjonera

Prywatne, “kuluarowe” rozmowy dają także czasem możliwość umówienia się w danej galerii na indywidualne showroomy, na przykład w celu obejrzenia prac przed oficjalnym otwarciem wystawy czy premierą prac na stronie internetowej. Dzięki temu, kolekcjoner zainteresowany danym artystą, ma możliwość rezerwacji wybranych prac przed innymi. 

Czasami też galerie posiadają do sprzedaży wyjątkowe obiekty o szczególnej wartości kolekcjonerskiej czy inwestycyjnej, które nie są prezentowane oficjalnie na stronie, a tylko indywidualnie oferowane wybranym kolekcjonerom, którzy potencjalnie mogliby być zainteresowani zakupem – bazując na wiedzy o ich preferencjach. Takie “okazje” często wychodzą właśnie w rozmowach w cztery oczy. 

Pomysł na wspólny czas

Targi sztuki to także po prostu dobra okazja do spędzenia czasu z bliskimi – rodziną, partnerem czy przyjaciółmi. Wspólne oglądanie ekspozycji targowych daje pretekst do konfrontowania swoich preferencji i poglądów, prowadzenia ciekawych dyskusji czy podzielenia się pasją do sztuki z kimś, kto do tej pory nie miał z tą dziedziną wiele do czynienia. Dlatego zawsze zachęcamy, by zabierać na takie wydarzenie osobę towarzyszącą. Także dzieci, bo jesteśmy zdania, że warto zarażać miłością do sztuki najmłodszych. 

3. Więcej niż targi

Planując wizytę na targach sztuki warto zwrócić uwagę na program towarzyszący. To często bardzo ciekawe wydarzenia przygotowywane z myślą o kolekcjonerach, inwestorach, ale też artystach czy po prostu miłośnikach sztuki. Nierzadko w trakcie targów zobaczyć można specjalnie przygotowywane wystawy towarzyszące, które mogą odbywać się w przestrzeni targowej, ale także w innych instytucjach w danym mieście. To na przykład monograficzne wystawy znanych twórców, ale także wystawy prac z konkretnych kolekcji.  

Nierzadko w programie targów przewidziane są również spotkania z galerzystami, krytykami sztuki, artystami i kolekcjonerami, wykłady dotyczące rynku sztuki, czy nawet warsztaty – dla dorosłych i dzieci. Polecamy, by korzystać z takich wydarzeń – jest to często okazja, by posłuchać niezwykłych osobowości i zaczerpnąć nieco wiedzy i inspiracji.

4. Nie tylko sztuka

Na targach sztuki, oprócz stoisk galerii czy domów aukcyjnych, swoją ofertę prezentują także inni wystawcy związani z rynkiem sztuki, ale nie będący galeriami. Bardzo często obecne są na przykład wydawnictwa zajmujące się publikacjami na temat rynku sztuki, historii sztuki i tematów pokrewnych czy czasopisma branżowe. Nierzadko na ich stoiskach można upolować wartościowe lektury w promocyjnych cenach czy premierowe wydawnictwa bądź archiwalne numery magazynów, które nie są już dostępne w regularnej sprzedaży. 

W ostatnim czasie na targach jako wystawcy obecni są także przedstawiciele największych portali związanych z rynkiem sztuki czy autorzy aplikacji ułatwiających zarządzanie kolekcjami sztuki lub dokonywanie zakupów online. Jest to więc okazja, by z pierwszej ręki poznać nowe technologie, które mogą ułatwić funkcjonowanie na rynku sztuki. 

Wśród wystawców pojawiają się także firmy zajmujące się specjalistycznym oświetleniem lub systemami montażowymi dedykowanymi prezentowaniu dzieł sztuki, a także firmy specjalizujące się w oprawie prac. Warto zatrzymywać się przy tego typu stoiskach i zaczerpnąć wiedzy, która może przydać się w przyszłości.


Czy przekonaliśmy Cię do wizyty na targach sztuki? Najbliższa okazja ku temu już wkrótce – w dniach 25-27 listopada 2022 r. w EXPO XXI w Warszawie odbędą się 19. Warszawskie Targi Sztuki. To największe tego typu wydarzenie w Polsce, które skupia w jednym miejscu zarówno galerie i domy aukcyjne zajmujące się sztuką współczesną, jak i dawną, a także renomowane antykwariaty, wydawnictwa specjalizujące się w sztuce i inne firmy związane z rynkiem sztuki. Co roku targom towarzyszy bogaty program spotkań i prelekcji – z artystami, galerzystami, kolekcjonerami. Zachęcamy, by zacząć swoją przygodę z targami sztuki właśnie od tego wydarzenia!

Zofia Modzelewska